451 stopni Fahrenheita

„W poniedziałek spal Millay, w środę Whitmana, w piątek Faulknera. Spal ich na popiół, a potem spal popiół. To nasz oficjalny slogan”.

Antyutopijna opowieść o świecie przyszłości, w którym indywidualizm jest całkowicie stłamszony, wiedza nikomu niepotrzebna, a analfabetyzm mile widziany. Książki są złem, za ich posiadanie grozi kara, a strażacy palą je na wielkich stosach. 451 stopni Fahrenheita to temperatura, w której zaczyna palić się papier. Najsłynniejsza powieść Raya Bradbury'ego wciąż szokuje i wzbudza pozytywne emocje. Kiedyś odbierana jako głos przeciwko totalitaryzmowi, teraz ukazuje drugie dno i zmusza do namysłu nad losem cywilizacji.

Reżyseria: Waldemar Raźniak

Wystąpili:

Narrator – Adam Ferency

Guy Montag – Eryk Lubos

Mildred Montag – Kamilla Baar-Kochańska

Clarisse McClellan – Michalina Łabacz

Kapitan Ridley Beatty – Mirosław Zbrojewicz

Faber – Wiesław Komasa

W pozostałych rolach:

Michał Breitenwald, Jacek Brzostyński, Stanisław Brudny, Paulina Dylewska, Grzegorz Gutkowski, Justyna Kowalska, Józef Obertyn, Maciej Orłoś, Waldemar Raźniak, Szymon Roszak, Ziemowit Pędziwiatr, Henryk Sajewicz, Katarzyna Skarżanka, Jacek Szczepanek, Wiktoria Wolańska

Gwary: Piotr Szwajgier, Tomasz Bogacki

Muzyka: Wojciech Błażejczyk

Miks i opracowanie muzyczne: Kamil Sajewicz

Realizacja atmosfer i efektów dźwiękowych: Tomasz Bogacki

Realizacja nagrań i montaż dialogów: Grzegorz Gutkowski

Realizacja: Stereotyp Studio

Produkcja: Audioteka

Autor: Ray Bradbury

Urodzony w 1920 roku pisarz, który trwale zapisał się w historii literatury anglosaskiej. Spod jego pióra wyszło 27 powieści i ponad 600 opowiadań tłumaczonych na 36 języków. Do najpopularniejszych utworów Amerykanina należą zbiór opowiadań fantastyczno-naukowych „Kroniki marsjańskie” z roku 1950 oraz opublikowane 3 lata później „451 stopni Fahrenheita” – antyutopia stawiana na równi z „Nowym wspaniałym światem” Aldousa Huxley’a i „1984” George’a Orwella. W roku 2007 jury Nagrody Pulitzera odznaczyło Bradbury’ego wyróżnieniem „za wybitną, płodną i głęboko wpływową karierę jako niezrównanego autora science fiction i fantasy”. Zmarł w roku 2012 w Los Angeles.

Recenzje produktu:
 

Reasumując "451° Fahrenheita" to powieść napisana na wysokim poziomie, ale również otwierająca oczy czytelnikowi. Książka wywołuje wiele emocji, mimo, że jest z gatunku science-fiction, co dowodzi, że takie książki mogą być również wartościowe. Jestem przekonana, że każdy wyniesie z niej inne przemyślenia i inne emocje. Nie wyobrażam sobie, żeby pasjonat science-fiction nie znał tej pozycji. Ale myślę, że spodoba się również czytelnikom, którzy nie lubują się w tymże gatunku. Można dyskutować i pisać o tej powieści długo, jednak myślę, że co najważniejsze to ujęłam z grubsza. Polecam.

Dla tych, którzy nie potrafią żyć bez książek, to lektura obowiązkowa. Żałuję, że wcześniej po nią nie sięgnęłam.

Książka jest fenomenalna zawiera wartości, o których wiele z nas zapomina. Napisana w 1953r., ale wciąż aktualna.Polecam również film o tym samym tytule z 1966 r. Niezwykły i nietuzinkowy a niestety przez wielu zapomniany.

„451° Fahrenheita” to książka, która przeraża, nad którą nie można przejść obojętnie. Bradbury przy użyciu stosunkowo prostego języka, bez zbędnego filozofowania i dbałości o szczegóły, przytłacza nas swoją wizji, tak bardzo w obecnych czasach osiągalną. To też książka, gdzie bez problemu odnaleźć można kilka pięknych fraz, doskonale odnoszących się do naszego życia. Gdyby każdy człowiek ją przeczytał i pomyślał o treści, być można świat byłby lepszy. A może poszłoby to w drugą stronę? Kto wie… Dla mnie jest to jedna z najciekawszych, najlepszych wizji apokaliptycznej przyszłości jakie stworzono. Gorąco polecam.